No i jest... Pierwsza sesja wykonana nowym szkłem, na zdjęciach jest moja wspaniała siostra.
Zdjęcia wykonałam u Kasi w domu, a pomysł to taka moja szalona twórczość.
Wiem że dla niej mogło być nieco krępująco, ale starałam się by czuła się swobodnie, ja też czułam presję bo chciałam by zdjęcia wyszły tak jak planowałam, delikatne i ze smakiem, nic wulgarnego.
Chyba jak na pierwszy raz nie ma tragedii :P Pierwsze koty za płoty :)